37 małych ciasteczek, to 37 powodów, żeby się uśmiechnąć.
W mojej liście ulubionych ciastek zyskują etykietkę najlepszych, zdecydowanie. Tak dobrych ciastek nie jadłam chyba jeszcze nigdy. Wszystko za sprawą Małej Cukierenki. Kiedy przeszukiwałam ulubione blogi z nadzieją znalezienia przepisu na ciasteczka z orzeszkami ziemnymi, właśnie tam go znalazłam. Gorzka czekolada i solone orzeszki? Jak najbardziej. Przekonajcie się sami, zapewniam, że nie pożałujecie.
Ciasteczka są kruche i pozostaną takie, jeśli będziecie je przechowywać w metalowej puszce. Przyjemnie chrupią przy filiżance popołudniowej herbaty. Pierwszą rolę grają orzeszki, czekolada zeszła na drugi plan. Wszystko zależy od Was, jeśli macie ochotę, po prostu dodajcie jej więcej :)
Składniki: (35-40 ciasteczek)
1/2 szklanki płatków owsianych górskich,
1/2 szklanki płatków owsianych błyskawicznych,
1 szklanka mąki pszennej,
2/3 szklanki cukru trzcinowego,
1 płaska łyżeczka sody,
100 g masła,
1 jajko,
1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią (ewentualnie cukier wanilinowy/olejek waniliowy),
90 g gorzkiej czekolady grubo posiekanej (1 kostka na 4-6 mniejszych kawałeczków),
80 g grubo posiekanych orzeszków ziemnych solonych.
1 szklanka mąki pszennej,
2/3 szklanki cukru trzcinowego,
1 płaska łyżeczka sody,
100 g masła,
1 jajko,
1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią (ewentualnie cukier wanilinowy/olejek waniliowy),
90 g gorzkiej czekolady grubo posiekanej (1 kostka na 4-6 mniejszych kawałeczków),
80 g grubo posiekanych orzeszków ziemnych solonych.
Wykonanie:
Mąkę przesiać ze sodą. Dodać cukier, cukier z wanilią, płatki owsiane i posiekane orzeszki. Wymieszać. Masło rozpuścić, wlać do pozostałych składników. Jajko rozmącić i wszystko razem zamieszać. Dodać posiekaną czekoladę, połączyć składniki. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Z ciasta formować kulki wielkości małego orzecha włoskiego, kłaść na blaszkę i spłaszczyć dłonią. Piec 16 min. w 175°C z termoobiegiem. Zostawić na blaszce do przestygnięcia, następnie przełożyć na kratkę, aż całkowicie wystygną.
Bardzo lubię połączenie nutki słonego i słodkiego :) W dzieciństwie zajadałam się słonymi paluszkami maczanymi w nutelli :)
OdpowiedzUsuń1 ciasteczko jeden powód do uśmiechu, więc po zjedzeniu prawie wszystkich (tzn. moje łakomstwo np) równa się cały świetny dzień ;-) oj tak, słodycze mają to do siebie, że człowiekowi humor się poprawia. piękne ;)
OdpowiedzUsuńprzepis zapisany, czeka na wypróbowanie :) lubię pomysł z solonymi orzeszkami!
OdpowiedzUsuńLubie takie slodko-slone polaczenia!
OdpowiedzUsuńciasteczka owsiane uwielbiam! z chęcią wypróbuję i ten przepis, bo to połączenie bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńAle apetyczne :) A czekolada z orzeszkami musi smakować obłędnie!
OdpowiedzUsuńorzezki? czekolada? to już mnie kupiłaś!:)
OdpowiedzUsuńmniaaaam! nie dość, że wglądają świetnie to pewnie jeszcze lepiej smakują!
OdpowiedzUsuńŚwietne ciacha, z chęcią schrupałabym parę! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam słodko-słone smaki, jej!
OdpowiedzUsuńMam ochotę się uśmiechnąć 37 razy :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie słodkości i takie połączenia orzeszków i czekolady:)
OdpowiedzUsuńJakis czas temu robiłam takie same.... Były wspaniałe :) bardzo takie lubię :D
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana do zabawy na http://magicznykociolek.blox.pl/2012/10/Osloda-dnia-jesiennego-czyli-moje-sposoby-na.html
te ciasteczka są stworzone dla mnie:)
OdpowiedzUsuńnieziemskie połączenie smaków:)pycha
Zjadłabym takich ciasteczek:)
OdpowiedzUsuńMmmm słodko-słone i chrupiące, zjadłabym :). Wyglądają pysznie.
OdpowiedzUsuńlubię owsiane ciasteczka:D
OdpowiedzUsuńjeju, brzmią.. idealnie. :)
OdpowiedzUsuńrobiłam podobne i w pełni potwierdzam, że słone orzeszki i czekolada to wyśmienite połaczenie
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ciastka owsiane, najczęściej robię z żurawiną, ale z orzeszkami też muszą być pyszne, zapewne wypróbuję
OdpowiedzUsuńzrobię na dniach, bo wyglądają BOMBOWO:)
OdpowiedzUsuńRobilam i bez rewalacji.Ciasteczka sa malo slodkie za to czuc sol... Dawalam wszystko wg przepisu. Poprzednio robilam z orzeszkami ziemnymi bez soli i zurawina i byly o niebo lepsze.
OdpowiedzUsuń