Kiedy podczas pieczenia tradycyjnych cupcakes, dochodzisz do wniosku, że to nie na nie, a na ciasteczka masz ochotę, powstają cupcakes cookies (czy takie coś w ogóle istnieje?), czyli ciasteczka, których podstawą jest ciasto z przepisu na popularne babeczki z kremem. Dodajesz inne składniki, wypełniasz papilotki i czekasz, aż Twoje mieszkanie wypełni ulubiony zapach kokosu.
Lekko chrupiący wierzch i miękkie wnętrze z kokosowo-waniliową nutą. Wygląd muffinek, smak nie do opisania.
Składniki: (ok. 24 ciasteczek)
2 jajka,
100 g cukru pudru,
100 g masła,
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia,
100 g mąki pszennej pełnoziarnistej,
250 g mąki żytniej typu 2000,
150 ml mleka,
1 łyżeczka olejku waniliowego,
100 g wiórków kokosowych.
Wykonanie:
Masło utrzeć z cukrem pudrem. Do mleka dodać proszek do pieczenia, dokładnie wymieszać i dodać do utartej masy maślanej. Wbić jajka i zmiksować. Wsypać mąkę (wcześniej zmieszać ze sobą obydwa rodzaje mąki), miksować 5 min., po czym wlać olejek waniliowy, dodać wiórki i ponownie zmiksować. W formie do pieczenia muffinek rozłożyć papilotki (mniejsze, niż standardowe) i wlać do nich ciasto (ok. 1 dużej łyżki). Piec 20 min. w 180°C (z termoobiegiem)/ok. 25 min. bez termoobiegu. Ciasteczka muszą się zarumienić. Wystudzić, wyciągnąć z papilotek. Posypać wiórkami.
Świetne są, wyglądają jak kokosanki :)
OdpowiedzUsuńNa pyszne kokosanki mam inny przepis :)
Usuńkokosowe cudenka <3 chyba wezme sie za nie w ten weekend! :)
OdpowiedzUsuńOO mniam:)
OdpowiedzUsuńA czy można by było użyć do wykrawania zwykłych foremek:D?
MM a kokosanki cudne są
Pewnie :) Nasmaruj je bardzo delikatnie za pomocą ręcznika papierkowego np. Kasią zanim dodasz do nich ciasto :)
UsuńJak zwykle aż ślinka leci na ich widok !
OdpowiedzUsuńczekam na jedną :D
OdpowiedzUsuńAle wymyślasz :D super smaczne :D a mogłabys coś wykombinować z mąką żytnią 720? bo mam a nalesników z nich smazyc sie nie da
OdpowiedzUsuńMuffiny! Będą genialne! :) Praktycznie wszystkie piekę z dodatkiem mąki żytniej i są naprawdę pyszne. Zwykle pół na pół z pszenną pełnoziarnistą/razową :)
UsuńDa się smażyć naleśniki! Ja jej do tego używam :) Naleśniki zawsze robię z porcji 100g mąki z czego 40g to zwykła pszenna a 60g to zytnia 720 :)
UsuńNaleśników (zwykłych, cienkich) na żytniej jeszcze nie robiłam, ale bardzo chętnie spróbuję, skoro wychodzą :)
UsuńMartno ja kiedyś póbowałam z żytniej 720 ale strasznie mi się kleiły do patelni. Nie mam pełnoziarnistej. Spróbuje wymieszać z pszenną.
UsuńAle z mąką zytnią 720 wyjdą? Nie mam pełnoziarnistej tylko zwykłą
UsuńSpróbuj piec je na patelni teflonowej lub lekko nasmarowanej olejem przy użyciu ręcznika papierowego :) Z pszenną też wyjdą :)
UsuńWiem wiem ja mam specjalną patelnię do nalesników i z samej żytniej nie wychodziły. spóbuje mieszac
UsuńŚwietnie, musiały być pyszne :) Na pewno jeszcze zrobię, uwielbiam wiórki koksowe :)
OdpowiedzUsuńtakie owsianki sa idealne na chlodne poranki! :-)
OdpowiedzUsuńa co do rolek-sama nie pamietam kiedy ja jezdzilam!:D:D dlatego czas najwyzszy sobie przypomniec, jak to sie robi :D:D
Ciekawy pomysł :D Improwizacje są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńto dopiero miłe chrupanie
OdpowiedzUsuńAgata, ale szalejesz! Co wejdę na Twojego bloga to wychodzę z niego z kolejnym przepisem do wypróbowania! Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńwiórki kokosowe uwielbiam w muffinkach. fajny pomysł, wyglądają na puszyste :)
OdpowiedzUsuńSą odrobinę bardziej zbite, niż muffiny, jak to cupcakes :)
Usuńmniam ,ale pychotka ! kokos - I love it !
OdpowiedzUsuńAle super ciacha, wyglądają jak kokosanki które kiedyś uwielbiałam :)
OdpowiedzUsuńFajowe:)
OdpowiedzUsuńmniam <3 kocham kokos więc z pewnością skorzystam z tego przepisu :)
OdpowiedzUsuńDodaje sie do obserwatorów i w wolnej chwili zapraszam na swojego bloga również poświęconemu pieczeniu ^^
bakememuffin.blogspot.com
Fajne te mini cupcakesy a la ciasteczka, och zjadłabym... ;)
OdpowiedzUsuńno i fajnie je nazwałaś :) wyglądają tak na dwa kęsy i już można brać następne! Super są :)
OdpowiedzUsuńAle super pomysł :) Musiały świetnie smakować, chętnie bym Ci ukradła pare :D!
OdpowiedzUsuńKokosowe? . Uwielbiam!;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy przy pieczeniu w tak kluczowym momencie nie zmieniłam zdania, choć przy zwykłym gotowaniu zdarzyło mi się już sporo razy. Fajne te ciastko kapkejki ;-)
OdpowiedzUsuń