O poranku: Ricotta pancakes

Czyli amerykańska wersja popularnych i powszechnie lubianych naleśników. Dzisiaj wersja zdecydowanie lżejsza i pożywniejsza, niż oryginalna. Sprawdzą się jako śniadanie i podwieczorek. Prosty sposób na zużycie nadmiaru ricotty i zaspokojenie potrzeby zjedzenia "czegoś" słodkiego i zdrowego przy okazji. Moje pancake'i powstały przez zmodyfikowanie przepisu Nigelii Lawson. Spróbujcie ich koniecznie, są delikatne i puszyste, z lekko wyczuwalną nutką wanilii. Najlepsze z miodem i owocami.

Składniki: (ok. 6 dużych pancake'ów)

150 g ricotty,

70 ml mleka (u mnie 1,5 %),

1 jajko,

50 g mąki pszennej pełnoziarnistej (ewentualnie pszennej),

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,

mała szczypta soli,

2 łyżeczki miodu,

1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego,

1 łyżeczka oleju

Dodatkowo: 

miód (lub syrop klonowy), mały banan, brzoskwinia (lub inne dowolne owoce).

Wykonanie:

Wymieszać ricottę, mleko, miód, olejek waniliowy i żóltko. Następnie dodać mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia. Z białka ubić sztywną pianę dodając małą szczyptę soli. Do ciasta bardzo delikatnie wmieszać (za pomocą łyżki) ubite białko. Rozgrzać teflonową patelnię*, nałożyć małą nabierkę ciasta, szybko rozprowadzić ciasto i smażyć bez dodatku oleju ok. 1 min. z każdej strony. Banana i brzoskwinię pokroić w plasterki, ułożyć na usmażonych naleśnikach. Polać łyżeczką miodu (miód można też dodać pomiędzy pozostałe pancake'i).

* Jeżeli nie posiadacie patelni teflonowej, wylecie odrobinę oleju na ręcznik papierowy i lekko wysmarujcie nim powierzchnię patelni.

Smacznego! :)