sobota, 8 września 2012

Kokosanki z kleiku ryżowego



Najlepsze kokosanki dla najlepszej przyjaciółki. I dla wszystkich wielbicieli kokosu. I ciastek, rzecz jasna.



Składniki: (ok. 45 ciasteczek)
1 opakowanie kleiku ryżowego,
2/3 szklanki cukru (najlepiej trzcinowego),
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
2 łyżeczki cukru wanilinowego,
250 g masła (pokrojonego na mniejsze kawałki),
4 łyżki wiórków kokosowych,
3 jajka.

Wykonanie:
Wszystkie składniki razem zagnieść. Z powstałej masy formować kulki wielkości orzecha włoskiego, następnie zgniatać formując krążki. Kłaść na blachę: 
1) wysmarowaną margaryną, jeżeli chcecie, aby ciasteczka były wilgotne i miękkie w środku, chrupiące na zewnątrz,
2) wyłożoną papierem do pieczenia, aby ciasteczka były lekko chrupiące.
Piec w temp. 190°C (z termoobiegiem) ok. 11 min. 

Smacznego!



37 komentarzy:

  1. Przypomniały mi się ciastka mojej mamy z kaszy manny. Kleik też zapewne nadaje im fajną konsystencję. Smakowite!

    OdpowiedzUsuń
  2. ale mi smaku narobiłaś na takie ciasteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię kokosanki, te w kształcie kulek, które są zawsze takie wilgotne w środku :) Ale te też wyglądają bardzo zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej, nigdy takich nie robiłam. Na pewno są smakowite. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ciasteczka z kleiku? bardzo ciekawe i skoro kokosowe to wypróbuję w najbliższej przyszłości^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja siostra kiedyś aż wymuszała ode mnie ,żebym jej takie zrobiła.
    Ale nigdzie nie mogłam znaleźć takiego kleiku..

    OdpowiedzUsuń
  7. mmm... już widzę, jak się uszy wszystkim trzęsą!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kusisz kobietko tymi ciasteczkami, oj kusisz! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetne! zapisuję przepis:D a ten kleik, to może byc taki jak się niemowlętom kupuje?

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak byłam mała to uwielbiałam kokosanki! A Twoje wyglądają mega smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. One są takie bardziej kruche czy takie miękkie? Pysznie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pieczone na papierze są dość kruche z lekko miękkim środkiem, na blaszce wysmarowanej margaryną mają bardzo delikatną chrupiącą skorupkę i miękkie wnętrze :)

      Usuń
  12. Dawno nie robiłam tych ciasteczek a szkoda bo są bardzo dobre. Twoje wyglądają bardzo smakowicie :]

    OdpowiedzUsuń
  13. hmmm oryginalnie ale kocham kokosanki więc z pewnością w najliższym czasie zagoszczą na stoliku :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Och to coś dla mnie! <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajne ciasteczka, ladne zdjecia!

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę koniecznie takie zrobić. Aż mi w brzuchu burczy od samego patrzenia :D.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawy przepis i ciasteczka bardzo smakowicie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wyglądają bardzo smacznie, wyprobuję!

    OdpowiedzUsuń
  19. Kokosanek nigdy nie robiłam, za to nałogowo kupuję je pod odpustowymi budkami :) Trzeba będzie zrobić! Dodaje do mojej coraz dłuższej listy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jestem wielbicielką kokosowych smaków, więc kokosanki zdecydowanie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ohooo wyglądają, że tak powiem PYSZNIE!

    OdpowiedzUsuń
  22. ale piękne Ci te ciasteczka wyszły...!

    OdpowiedzUsuń
  23. Kokos ubóstwiam. :) wyszły Ci rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie mieszkam w Polsce, wiec nie wiem ile to jest "jedno opakowanie" kleiku ryzowego? Ile to opokowanie wazy?

    OdpowiedzUsuń
  25. Czy wiesz przypadkiem jak sie mowi "kleik ryzowy" po angielsku...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój błąd, dzięki za zwrócenie uwagi :) Może uda się poprawić tłumaczenie :)

      Usuń
    2. Nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Moglabys mi poprostu tu napisac jak sie mowi kleik ryzowy po angielsku?
      Dziekuje ;)

      Usuń
    3. Myślałam, że to nawiązanie do błędu na Foodgawker :) Kleik ryżowy po angielsku, to rice cereal :) Pozdrawiam :)

      Usuń
    4. Dziekuje ;)

      A wiesz co ... zrobilam maly "research" (nie wiem dlaczego to mnie TAK bardzo zainteresowalo (haha)) i tak naprawde to kleik ryzowy to jest rice bran.

      Usuń
    5. Obydwie formy są poprawne :)

      Usuń
  26. o jej...przepraszam...i jeszcze...ile wazy "kostka" Kasi? (Kasia to margaryna?)

    Czytalam ksiazka, "Why Women Need Fat"...i polecam uzywania prawdziwego masla lub oleju kokosowego. Dlaczego? Poniewaz mamy za duzo Omega 6 w naszych dietach i ten rodzaj tluszczu (jezeli mammy za duzo) powoduje duzo problemu zdrowotnych - a z tym, nas tuczy! Margaryna ma za duzo Omega 6.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 250 g :)
      Od kiedy tylko się o tym dowiedziałam, używam wyłącznie masła, olej kokosowy niestety nie jest zbyt popularny w Polsce póki co, choć zaczyna pojawiać się na półkach sklepowych :) Myślę, że warto uwzględnić to w przepisie, nie wszyscy są tego świadomi :)

      Usuń