czwartek, 19 czerwca 2014

Chocolate chips cookies

Kilkakrotnie próbowałam rzucić słodycze. Każda taka próba kończyła się niepowodzeniem. No cóż, człowiekowi uzależnionemu od słodyczy naprawdę ciężko przejść obojętnie obok ulubionych cukierków, czy czekolady. Trzy miesiące temu postanowiłam jeszcze raz spróbować zawalczyć z "nałogiem". Silna wola pozwoliła mi rozstać się ze słodkim uzależnieniem. Czekolada i cukierki już nie robią na mnie wrażenia, a co najważniejsze - wcale mi ich nie brakuje. Z racji tego, że raz na jakiś czas należy dostarczyć organizmowi trochę cukru, nie odmawiam sobie domowych wypieków. Zdecydowanie lepiej jednak zjeść kawałek domowego ciasta, czy muffinkę, niż napakowanego chemią, szkodliwymi tłuszczami i słodzikami batona z półki sklepowej. 
Zapas gorzkiej czekolady postanowiłam wykorzystać do upieczenia ciasteczek. Są tak pyszne, że naprawdę ciężko im się oprzeć (całe szczęście w przeciągu ostatnich kilku miesięcy nabyłam tę zdolność!) :) Ciasteczka są miękkie w środku, chrupiące na zewnątrz i pełne czekolady. Zamiast zwykłego cukru, użyłam cukru trzcinowego. Wzbogaciłam je też o mąkę razową. Polecam!



Składniki: (ok. 25 dużych ciastek)
90 g mąki razowej typ 2000,
110 g mąki pszennej,
120 g masła,
1 jajko,
100 g cukru trzcinowego,
ziarenka z laski wanilii,
szczypta soli morskiej,
1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej,
1 tabliczka grubo posiekanej gorzkiej czekolady

Mąkę wymieszać z sodą i ziarenkami wanilii. Masło utrzeć z cukrem, dodać jajko i zmiksować. Do masy maślanej dodawać porcjami mąkę, miksować. Czekoladę wmieszać do masy za pomocą łyżki. Formować kulki wielkości dużych orzechów laskowych. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując duże odstępy, lekko spłaszczyć palcami. Piec ok. 11 minut w 170 st. z termoobiegiem. Po upieczeniu ciastka zostawić na chwilę na blaszce, aż lekko stwardnieją, następnie przełożyć na talerz lub kratkę i poczekać do całkowitego wystygnięcia.


PS. Dziś mijają 2 lata, odkąd założyłam CrispyBiscuits! 299 przepisów, mnóstwo miłych wiadomości, jeszcze więcej motywacji do dalszego działania :) DZIĘKUJĘ! :)

9 komentarzy:

  1. świetne pieguski, lubię takie ciastka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak udało Ci się przestać jeść słodycze? Dla mnie to jak walka z wiatrakami....

    OdpowiedzUsuń
  3. gratuluję dwóch lat i życzę kolejnych! :)
    ja nie jem słodyczy już bardzoooo długi okres czasu, a jedyne co bardzo lubię to dobrej jakości gorzka czekolada :) a zdrowe domowe wypieki zawsze mile widziane :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmm, jak ja uwielbiam takie ciasteczka!!! Życzę wielu kolejnych blogowych lat:)) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy mogę użyć tylko mąki żytniej?

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak, ale ciasteczka będą inaczej smakowały

    OdpowiedzUsuń
  7. ja również słodyczy nie potrafię sobie odmówić;) boskie ciacha!

    OdpowiedzUsuń
  8. Moje ulubione! Zazwyczaj kupuje, ale musze sprobowac domowych.

    www.allnnothing.com

    OdpowiedzUsuń