Ostatnio zasypałam Was przepisami na (niestety kaloryczne) ciasta. Dzisiaj się rehabilituję i spieszę z przepisem dla osób dbających o linię :) Sama staram się ostatnio ograniczyć słodycze. Raz idzie mi lepiej, raz gorzej, ale najważniejsze są chęci, no nie? :) Wykorzystując wolną chwilę, których ostatnio tak mało (ah ta paskudna matura...) upiekłam ciasteczka. W całości z mąki pełnoziarnistej z pysznymi dodatkami w postaci migdałów i suszonej żurawiny. Dzięki dodatkowi miodu ciasteczka są baaardzo chrupiące. Z pewnością upiekę je jeszcze kilkakrotnie :)
Przepis: (ok. 20 ciastek)
160 g mąki pełnoziarnistej,
110 g masła,
85 g cukru trzcinowego,
4,5 łyżki miodu,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
4 łyżki blanszowanych, drobno posiekanych migdałów,
1 łyżka suszonej żurawiny grubo posiekanej
Masło zmiksować z cukrem. Dodać mąkę, proszek, miód i wszystko dokładnie zmiksować. Dodać posiekane bakalie, następnie wymieszać łyżką. Z ciasta formować kulki wielkości dużych orzechów włoskich. Spłaszczyć dłońmi i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec ok. 11-12 min. w 175 st. z termoobiegiem. Przełożyć na kratkę i poczekać, aż ciastka ostygną i stwardnieją.
na kawałek ciacha zawsze można się skusić, całej blachy nie trzeba jeść :) a ciasteczka? ciasteczka w takim wydaniu - nie jedno do kawy można schrupać :)
OdpowiedzUsuńTakie lubię najbardziej;))
OdpowiedzUsuńjakie piękne, kształtne:) noooo idealne!:)
OdpowiedzUsuńach te Twoje ciasteczka zawsze mnie kuszą :) z migdałami to jest to!
OdpowiedzUsuńteż wychodzę z założenia, że najważniejsze sa chęci :)
OdpowiedzUsuń