Bananowo-owsiane ciasteczka z orzechami

Jeżeli jest coś na świecie, czemu nie potrafię się oprzeć, to są to bez wątpienia ciastka. Nic tak nie poprawia humoru, jak małe ciasteczko, którego każdy kęs wywołuje uśmiech. A podwójna radość jest wtedy, kiedy jedząc je ma się świadomość, że jest stosunkowo zdrowe, a co najważniejsze - upieczone w domowym zaciszu. Raz upieczone ciastka nie będą tymi ostatnimi. To uzależnia :)

Bogate w błonnik ciasteczka najlepiej smakują zjadane rano w zestawie z kawą lub mlekiem. Chrupkie na zewnątrz, miękkie w środku. Czyli takie, jak lubię najbardziej. 

inspiracja: Carla Bardi, Czekolada (przepis zmodyfikowany)

Składniki: (40 ciasteczek)

1 szklanka mąki pszennej,

1 szklanka mąki pełnoziarnistej,

1/2 łyżeczki soli morskiej,

1/2 łyżeczki sody oczyszczonej,

160 g miękkiego masła,

3/4 szklanki cukru trzcinowego,

1 duże jajko,

1 łyżeczka esencji waniliowej,

2 małe dojrzałe banany,

1 3/4 szklanki płatków owsianych (u mnie błyskawiczne),

3/4 szklanki grubo posiekanych orzechów włoskich

W średniej misce wymieszać oba rodzaje mąki, sól i sodę oczyszczoną. W dużej misce utrzeć masło z cukrem, następnie dodać jajka i esencję waniliową, zmiksować. Porcjami dodawać rozgniecionego widelcem banana oraz mieszankę mąk. Za pomocą łyżki wmieszać płatki owsiane i orzechy. Z ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego, kłaść na blachę wyłożoną papierem do pieczenia zachowując  spore odstępy, spłaszczyć łyżką lub dłonią. Piec 12 min. w 190°C. Przestudzić, przełożyć na kratkę i zostawić do całkowitego wystygnięcia.

Smacznego! :)