Boże Narodzenie kojarzy mi się z barszczem. Barszcz - z uszkami. W tym roku zamieniam sklepowe uszka na o niebo lepsze uszka domowe. Ich smaku nie próbuję nawet porównywać. Moja propozycja, to wersja z grzybami, jeśli macie ochotę, dodajcie również kapustę.
Składniki: (85 dużych uszek)
Ciasto:
0,5 kg mąki,
1 jajko,
duża szczypta soli,
łyżka oleju,
woda.
Farsz:
150 g suszonych grzybów,
2 małe cebule,
2 łyżki oleju,
sól, pieprz.
Wykonanie:
Grzyby zalać wodą, odstawić na noc. Gotować 20 min. w wodzie, w której się moczyły. Przestudzić i pokroić. Cebulę obrać, posiekać w drobną kosteczkę, zeszklić na oleju, następnie dodać grzyby, chwilę smażyć. Dobrze doprawić solą i pieprzem.
Mąkę przesiać, dodać jajko, sól, olej i niewielką ilość wody. Podczas wyrabiania ciasta dolewać wodę, pamiętając, że ciasto nie może się lepić. Ciasto rozwałkować, jak na pierogi, szklanką wycinać kółka. Nałożyć farsz, zwinąć, jak pieroga, a następnie połączyć jego brzegi. Gotować w osolonej wodzie ok. 2 min. Po wystygnięciu można zamrozić uszka. Jeszcze zamrożone wrzucić do wrzątku i chwilę gotować. Podawać z barszczem.
och ach och ach! kochammmmmm uszka z barszczykiem:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam. Wyjadam zanim wylądują w barszczu :D
OdpowiedzUsuńNa uszka właśnie czekam cały rok :D One i czerwony barszcz - ulubiona wigilijna potrawa :))
OdpowiedzUsuńja też będę chyba robić uszka , super ci wyszły ,może zrobie z podobnego przepisu ;*
OdpowiedzUsuńnie ważne czy z samymi grzybami, czy z grzybami i kapustą i tak uwielbiam!:)
OdpowiedzUsuń