W ostatnim miesiącu (czytaj: miesiącu pt. "matura") ciężko było mi znaleźć odrobinę czasu, który mogłabym poświęcić na upieczenie muffinek. Całe szczęście maj już minął, a ja mogę piec muffinki bez końca. Tzn. do momentu, kiedy się nimi przejem i kiedy mi się znudzą, jeśli to możliwe. Chyba nigdy nie upiekłam dwa razy takich samych babeczek. Dzisiaj dodaję także nowy przepis, który powstawał już przy pieczeniu. Jedne z lepszych muffinek, jakie jadłam! Pysznie pachnące kokosem i brzoskwinią, delikatne, wilgotne i puszyste. Niebo!
Składniki: (12 babeczek)
1 i 1/2 szklanki mąki pszennej,
1/2 szklanki mąki orkiszowej,
2/3 szklanki cukru trzcinowego,
2 jajka,
1/2 szklanki oleju rzepakowego,
2/3 szklanki mleka,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
1 łyżeczka sody,
3 łyżki wiórków kokosowych,
3 dojrzałe brzoskwinie obrane i pokrojone na mniejsze kawałki
Mąkę, cukier, proszek, sodę i wiórki wymieszać w misce. W osobnej wymieszać jajka, mleko i olej. Składniki mokre przelać do suchych. Zamieszać kilkoma energicznymi ruchami, dodać brzoskwinie i ponownie zamieszać. Formę do pieczenia babeczek wyłożyć papilotkami. Każdą z nich wypełnić do 3/4 wysokości ciastem. Posypać kruszonką i piec ok. 20-25 min. w 175 st. z termoobiegiem. Wystudzić.
Kruszonka:
50 g masła,
2/3 szklanki mąki pszennej,
1/3 szklanki cukru trzcinowego
Masło posiekać. Wszystkie składniki wsypać do miski i zagnieść na kruszonkę.
cudowne muffinki! połączenie kokosu i brzoskwiń zdecydowanie uwielbiam i nie umiem się doczekać kiedy pojawią się pierwsze polskie brzoskwinie :)
OdpowiedzUsuńKilka dni temu kupiłam bardzo dobre, soczyste i słodkie brzoskwinie w Lidlu
Usuńo mamo jakie mniamuśne:) aaaaaa
OdpowiedzUsuńpyszności:)
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę, że maj już za nami :) A muffinki - pychota! Kokos, brzoskwinie i KRUSZONKA to dla mnie niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńmuffiny z kruszonką są najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym z chęcią na śniadanie do kawy :)
OdpowiedzUsuńAle pięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuń