Chałwowiec

Jakiś czas temu w zeszycie mamy znalazłam kartkę z przepisem na ciasto z chałwą. Przy okazji Wielkanocy, razem z mamą przypomniałyśmy sobie o tym cieście i postanowiłam je upiec. Kartka z przepisem zniknęła w nieznanych okolicznościach, więc byłam zmuszona znaleźć przepis w Internecie. Pomocny okazał się blog Kasi. Chałwowca polecam oczywiście wielbicielom chałwy, choć myślę, że posmakuje każdemu :)

Składniki:

Ciasto: (blaszka 35x25)

6 jajek,

1 szklanka cukru,

1 opakowanie cukru wanilinowego,

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,

1 łyżka mąki pszennej,

3 budynie czekoladowe

Białka ubić na sztywną masę. Dodać cukier, cukier wanilinowy i zmiksować. Dodać żółtka i zmiksować. Do masy dodać proszek, mąkę i proszek budyniowy. Wszystko dokładnie zmiksować. Blachę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia, przelać do niej ciasto i piec 30 min. w 160°C. Wystudzić. Górną część biszkoptu obskubać ze skórki. Ciasto przekroić na dwa blaty.

Masa chałwowa:

2 budynie waniliowe,

1 kostka miękkiego masła,

3 szklanki mleka,

350 g chałwy waniliowej,

+ 50 g gorzkiej czekolady

Budynie ugotować w 3 szklankach mleka. Dobrze wystudzić. Masło utrzeć, porcjami dodawać budyń i zmiksować. Chałwę pokroić na kawałki i miksować, aż nabierze konsystencji masła. Dodać do masy budyniowej i dokładnie zmiksować. Tak przygotowaną masą przełożyć ciasto (2/3 masy pomiędzy blaty, 1/3 masy na wierzch ciasta). Wierzch ciasta posypać startą czekoladą. Przechowywać w lodówce.

Smacznego! :)