Kolejny przepis z serii "bożonarodzeniowych", z których korzystam z mamą od lat. Paszteciki idealnie nadają się na przekąskę pomiędzy daniami głównymi podczas kolacji wigilijnej. Przygotowanie ich zajmuje trochę czasu, ale naprawdę warto. Paszteciki można mrozić, po rozmrożeniu proponuję chwilę piec je w piekarniku, wtedy nabiorą świeżości. Dobre podawane na ciepło i na zimno.
Składniki: (ok. 55 pasztecików)
Ciasto:
0,5 kg ok mąki,
250 g masła,
50 g drożdży,
0,5 szklanki mleka,
2 jajka,
szczypta soli
Farsz:
150 g suszonych grzybów,
250 g kapusty kiszonej,
250 g kapusty świeżej,
2 cebule,
olej, sól, pieprz.
Wykonanie:
Farsz: Grzyby namoczyć na 2-3h, gotować w wodzenie, w której się moczyły ok. 25 min. Cebulę pokroić w drobną kostkę, zeszklić na oleju, dodać grzyby i kapustę kiszoną. Dusić ok. 20 min. Dodać świeżą kapustę, dusić kolejne 20 min. Doprawić solą i pieprzem.
Ciasto: Drożdże rozetrzeć z mlekiem i 2 łyżkami mąki. Kiedy zaczną rosnąć, dodać 1 jajko, wlać do posiekanego z mąką masła. Wyrobić ciasto, cienko rozwałkować i wykrawać kwadraty. Na środku ułożyć farsz, dowolnie zwinąć. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia zachowując dość duże odległości. Posmarować rozmąconym jajkiem. Piec 12-14 min. w 200°C na złoty kolor.
Paszteciki można mrozić (więcej informacji nad zdjęciem)
do barszczyku jak znalazł:) pychaa!
OdpowiedzUsuńidealne do barszczyku!:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się i na sucho też :D
UsuńUwielbiam paszteciki, w sumie cały rok się zajadam, ale w Święta zawsze smakują wyjątkowo :) DOmowe są najlepsze, ja w tym roku testuję francuskie ;)
OdpowiedzUsuńO, nigdy nie jadłam takich pasztecików! Z chęcią spróbowałabym, jak smakują. :)
OdpowiedzUsuńPochrupałabym troszkę takich :)
OdpowiedzUsuńpyszne!:) daj jednego:)
OdpowiedzUsuń