Osobiście nie przepadam za cytrusami. Lubi je za to moja siostra. I to właśnie dla niej przygotowałam lemon-orange curd. Inspirację znalazłam w Smakowitych Prezentach Sigrid Verbert. O książce tej napiszę innym razem :)
Przepis postanowiłam jednak odrobinę zmienić, sok z cytryny połączyłam ze sokiem z pomarańczy.
Składniki: (2 małe słoiczki)
120 ml soku wyciśniętego z cytryny,
40 ml świeżego soku z pomarańczy,
120 g cukru,
2 jajka,
1 łyżeczka skrobi kukurydzianej,
1 laska wanilii
Wykonanie:
W misce żaroodpornej utrzeć jajka z cukrem i sokami. Dodać ziarenka wanilii i skrobię kukurydzianą. Dokładnie wymieszać. Miskę położyć na garnku z wrzącą wodą, mieszać, aż krem zgęstnieje. Przelać do słoiczków, wystudzić. Przechowywać w lodówce.
Krem nabierze odpowiedniej konsystencji po wystudzeniu :)
Ja uwielbiam cytrusy, ale nigdy nie miałam okazji spróbować lemon curd. Kiedyś muszę. Wygląda apetycznie i coś czuję, że dobrze smakowałoby w ciepłej kaszce lub na plackach.
OdpowiedzUsuńRobiłam Lemon curud... Bardzo lubię nawet na kanapki :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam :) ale czuję, że bardzo by mi posmakowało ;)
OdpowiedzUsuńAle pysznie to wygląda. Z chęcia bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńfajne:)
OdpowiedzUsuńod dawna jestem ciekawa, jak smakuje ten krem :)) bo wygląda smacznie!
OdpowiedzUsuńwygląda wspaniale:) i ta prawdziwa wanilia...
OdpowiedzUsuńjasne, że dam znać jak wyszedł sernik! mam nadzieję, że będzie choć w połowie piękny i smaczny jak Twój :))
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam, nigdy nie próbowałam. W sumie dziwne, bo cytrusy w przeciwieństwie do Ciebie bardzo lubię. Zastanawiam się ile coś takiego może leżeć w lodówce?
OdpowiedzUsuńSprawdzę i dam znać :)
Usuń