Potrzeba matką wynalazków. Co zrobić, kiedy piekąc muffinki orientujemy się, że po zapasie gotowych foremek nie został już żaden ślad? Zrobić je samemu. Moje papilotki raczej nie są wynalazkiem wszechczasów, ale być może ktoś z Was piekąc kiedyś babeczki postanowi wykorzystać ten pomysł. Przyznam szczerze, że tradycyjne papilotki już mi się znudziły, zdecydowanie bardziej wolę te zrobione własnoręcznie. No i zawsze mam pewność, że połowa muffinki nie przywrze do takiej foremki.
Wszystko, czego potrzebujemy, to papier do pieczenia i nożyczki. Niezbędna będzie też forma do pieczenia muffin i odrobina cierpliwości. Zaczynamy!
1. Przygotuj papier do pieczenia, nożyki i formę do pieczenia muffin.
2. Z papieru wytnij kwadraty o boku długości 13 cm. Wytnij tyle kwadratów, ile chcesz upiec muffinek.
3. Każdy z kwadratów lekko zegnij wzdłuż przekątnych. Inaczej papier będzie zawijał się do środka.
4. Włóż papier do dołka w formie do muffin. Dociśnij do dna. Miejsca, w których papier pomarszczył się, pozaginaj tak, aby papilotka możliwie jak najstabilniej trzymała się w formie.
5. Do tak przygotowanej papilotki wlej ciasto i dodaj ulubione dodatki, np. owoce, konfiturę, czy czekoladowe łezki.
Wiele przepisów na babeczki znajdziecie w zakładce MUFFINY. Na zdjęciu poniżej foremki wykonane z brązowego papieru do pieczenia. Spotkaliście się kiedyś z innym, niż biały i brązowy papier?
nigdy nie spotkałam innego papieru, ale sama jestem ciekawa czy jest w ogóle jakiś inny kolor :)
OdpowiedzUsuńna pewno skorzystam z takich papilotek, bardzo ładnie się prezentują :)
ładne domowe papilotki :) przydatna instrukcja.
OdpowiedzUsuńZdolniacha. Niby nic, a mnie by na pewno nie wyszło i się rozleciało:p
OdpowiedzUsuńNic trudnego, naprawdę :) Jestem pewna, że wyjdą każdemu :)
UsuńI te są właśnie najfajniejsze!!:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! O wiele lepiej wyglądają :>
OdpowiedzUsuńpewnie bym nawet na to nie wpadła, tylko wlazła na rower i pojechała do sklepu :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na cukierkową biżuterię ;)
ps. bardzo ładnie prezentuje się cały szablony, wszystko jest idealne, czytelne :)
OdpowiedzUsuńpomysłowa z Ciebie bestyjka :]
OdpowiedzUsuńa dziękuję, dziękuję. Będę wpadać częściej :)
OdpowiedzUsuńwarto wykorzystać ten pomysł gdy papilotek brak ;) fajnie!
OdpowiedzUsuńZrobiłam kiedyś to mi wyszły okropne:D
OdpowiedzUsuńFajny post, ja tam bym na pewno spanikowała, gdybym w trakcie robienia muffinek zajrzała do szafki, a tam zero papilotek, teraz to już luz, zero paniki :)
OdpowiedzUsuńW cukierniach i Lidlu sprzedają muffinki w takich foremkach, widziałam (jadłam) w różowym, żółtym, ciemno brązowym i białym :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post, super, że wrzuciłaś dużo zdjęć. Z pewnością będzie przydatny dla osób, które gotują.
OdpowiedzUsuń