Weekend minął mi pod znakiem słodkich wypieków. Były ciastka z czekoladą i masłem orzechowym, jest i ciasto, które choć nie wymaga dużo pracy, jest przepyszne. Z niecierpliwością czekałam na efekt końcowy. A choć z piekarnika unosił się piękny zapach, miałam spore obawy, że moja babka okaże się kompletną tragedią. Przepis powstawał podczas przygotowywania ciasta i jest kolejnym dowodem na to, że w kuchni wcale nie potrzeba gotowych receptur i warto ryzykować. Bardzo wilgotna, ale zarazem delikatna, puszysta, waniliowa babka z dodatkiem jagód, to połączenie, które posmakuje każdemu.
Składniki:
1/2 szklanki skrobi ziemniaczanej,
1 szklanka mąki pszennej,
1 szklanka cukru,
2 łyżeczki proszku do pieczenia,
1 1/2 łyżeczki cukru wanilinowego,
4 jajka,
1/2 szklanki oleju roślnnego,
4 łyżki gęstej śmietany (ewentualnie jogurt grecki),
1 łyżeczka olejku waniliowego,
jagody (mrożone najpierw trzeba rozmrozić)
Wszystkie składniki zmiksować z wyjątkiem jagód. Rozmrożone jagody dodać do ciasta (bez soku, który puściły) i bardzo lekko zamieszać, tak tylko, by jagody znajdowały się mniej więcej w całym cieście. Keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia, przelać do niej ciasto. Piec w 175°C (z termoobiegiem) ok. 50-55 min. (do tzw. suchego patyczka). Wystudzić, a następnie posypać cukrem pudrem/pulukrować lub podawać bez żadych dodatków.
A wiesz, że takie ciasto często robiła moja mama, gdy byłam młodsza? :) I to moje ulubione!
OdpowiedzUsuńHej, wygląda pysznie! Tak trochę wakacyjnie mi się kojarzy, bo to wtedy królują owocowe ciasta :) Nie powiem, tęsknię już za latem...
OdpowiedzUsuńOj ja też... Ale wystarczy mi przynajmniej maj :)
Usuńpoproszę taki kawałek do porannej kawki :) pasowałby idealnie! :)
OdpowiedzUsuńjagody teraz?!??!?!:O ty niedobra;) skąd ja wezmę jagody buuuuu a tak mi się chce takiego letniego ciasta:D
OdpowiedzUsuńTeraz można się jedynie ratować mrożonkami :)
UsuńTwoje ciasta zawsze trafiają w mój gust :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :):)
Usuńpięknie i pysznie wygląda :D
OdpowiedzUsuńJagody w lutym *.* czemu ja nie zamroziłam ani jednej??? :(
OdpowiedzUsuńA czemu ja nie zamroziłam ich więcej? :(
Usuńwiesz? zazdroszczę Ci tego ciasta! Że je masz, możesz jeść.. ach^^
OdpowiedzUsuńto ciacho jest super ! , brakuje mi teraz jagód ...
OdpowiedzUsuńJedyne rozwiązanie, to mrożonki :) Z tego, co się orientuję, można kupić jagody :)
Usuńciasto wygląda świetnie, narobiłaś mi smaka na świeże jagody:P
OdpowiedzUsuńDo lata trzeba jeszcze trochę poczekać, niestety...
Usuńoj mi też smaka na jagody narobiłaś i to wielkiego !
OdpowiedzUsuńJagody.... narobiłaś mi ochoty i to ogromnej... Podzielisz się tym ciastem ? :)
OdpowiedzUsuńJagódki! :D Mam zamrożone, więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałam przepis z drobną modyfikacją (Kasia, zamiast oleju) do moich fioletowych babeczek. I bardzo dziękuję, bo ciasto jest naprawdę genialne, wilgotne i przepyszne. W dowolnej kolejności. :)
OdpowiedzUsuńA babeczki tutaj: http://grykuchenne.wordpress.com/2013/02/10/babeczki-z-jagodami/
Cieszę się, że przepis się sprawdził :) Pozdrawiam serdecznie! :)
UsuńPrzepis spisałam, wypróbowałam i nie mogłam ponownie tu trafić :) Placuszek wyszedł fantastyczny! Wszystko tak jak opisałaś :) To już mój ulubiony przepis na ciasto z jagodami :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znów tu trafiłaś i że ciasto się udało :)
OdpowiedzUsuń